W Tłusty Czwartek najważniejszy jest olej

Wydarzenia

W Tłusty Czwartek najważniejszy jest olej

12 lutego 2015

Tłusty Czwartek to jedno z najchętniej obchodzonych świąt przez Polaków. Pączki i faworki jemy w domu i w pracy, częstujemy też nimi najbliższych. Najlepsze są oczywiście te domowe. Zanim jednak zaczniemy przyrządzać je sami, pomyślmy chwilę nad rodzajami oleju, który wybierzemy do smażenia. Źle dobrany może katastrofalnie odbić się na naszym zdrowiu. 

Dlaczego? Otóż zarówno faworki, jak i pączki smażymy na głębokim oleju, w sporej jego ilości. Niewłaściwy dobór sprawi, że nie dość, że nasze wyroby będą tłuste to także niezdrowe. 

Na rynku dostępnych jest wiele olejów do smażenia. Pamiętajmy przede wszystkim, aby wybierać oleje rafinowane, a nie tłoczone na zimno. Te drugie zupełnie nie nadają się do smażenia. Rafinacja to proces oczyszczania ze wszystkich szkodliwych substancji, która w efekcie daje większą wytrzymałość na zmiany termiczne podczas smażenia.

Jednym z najpopularniejszych olejów do smażenia jest olej rzepakowy, który jest

tłuszczem najdłużej utrzymującym świeżość pośród dostępnych na rynku tłuszczów kuchennych. Jest odporny na jełczenie i wysoką temperaturę, dzięki swojemu składowi – zawiera dużą ilość antyoksydantów, czyli przeciwutleniaczy. Jednocześnie ma w sobie ważne, zdrowe kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6. 

Rzepakowy jest także szczególnie odporny na zmiany termiczne, zachodzące podczas smażenia, znacznie bardziej niż inne oleje. 

– Istotna przy smażeniu jest temperatura dymienia – jest to liczba, która pokazuje, jak mocno można bezpiecznie podgrzać dany tłuszcz. – tłumaczy Aleksander Szałajko z Zakładów Tłuszczowych Bielmar, który jest producentem oleju rzepakowego Beskidzki. – Warto  sięgać po te oleje, które mają temperaturę dymienia powyżej 180,  a by było idealnie – nawet powyżej 200. Dla przykładu: olej rzepakowy dymi w 205 st. C. 

Roślinne oleje rafinowane łatwo odsączają się z produktu po smażeniu, co powoduje, że końcowy produkt zawiera mniej tłuszczu, a tym samym mniej kalorii.

– Zdejmując pączki lub faworki z patelni musimy pamiętać, że wielokrotne odgrzewanie tłuszczów roślinnych niszczy ich właściwości i gromadzi szkodliwe związki powstające przy smażeniu. Dlatego rekomendujemy jednokrotne smażenie na tej samej porcji oleju. dodaje Aleksander Szałajko.